Nissan Qashqai to jeden z tych modeli, który zapoczątkował modę na samochody typu SUV. Skrzyżowanie auta kompaktowego, terenowego i minivana (czyli stworzenie crossovera) wyszło Nissanowi na dobre i doprowadziło do ogromnego sukcesu marki, potwierdzonego sprzedażą milionowego egzemplarza już 4,5 roku po rozpoczęciu jego produkcji. Mimo to Qashqai nie ustrzegł się wad w postaci wadliwego zawieszenia, które próbował ratować nawet sam Nissan, wzywając właścicieli tych aut w kilku akcjach serwisowych. Czy to jednak wystarczyło?
Geneza sukcesu niedoskonałego
Nissan Qashqai to typowy przedstawiciel crossoverów, czyli samochodów łączących w sobie cechy aut kilku klas. Został wprowadzony do sprzedaży w 2007 roku, tym samym zastępując jednocześnie dwa modele z gamy Nissana – kompaktową Almerę oraz Primerę, czyli japońskiego reprezentanta klasy średniej. To ryzykowne posunięcie okazało się dla Nissana strzałem w dziesiątkę. Wysokie nadwozie, przestronne wnętrze oraz względnie niska cena pozwoliły Qashqaiowi na odebranie klientów konkurencji nie tylko w klasie kompaktowych SUVów, ale również w klasie tradycyjnych samochodów kompaktowych. W roku 2008 wprowadzono równolegle do sprzedaży wydłużoną wersję (Qashqai +2), która różniła się od wersji standardowej dodatkowym rzędem siedzeń z tyłu. Pomimo wielkiego sukcesu kompaktowego SUV-a z kraju kwitnącej wiśni, model ten okazał się nie być wolnym od wad, co potwierdzają wielokrotne akcje serwisowe producenta, dotyczące głównie jednej z największych bolączek Qashqaia, czyli usterek elementów jego zawieszenia.
Zastąpienie dwóch modelem, jednym wyszło Nissanowi na zdrowie – fot. Pixabay.com
Stuki zawieszenia, korozja? Co kryje podwozie Qashqaia?
O ile nadwozie i silniki stanowią raczej mocną stronę crossovera ze stajni Nissana, o tyle o większości elementów podwozia nie można powiedzieć tego samego. Zawieszenie i układ kierowniczy to pięta achillesowa Qashqaia, o czym wiedzieli nawet sami jego twórcy, którzy wielokrotnie organizowali akcje serwisowe kompaktowego SUV-a. Stuki czy szumy dobiegające z układu jezdnego to w świeżo zakupionym Qashqaiu z drugiej ręki niemal norma. W zawieszeniu psują się przede wszystkim:
- Amortyzatory – trwałość fabrycznych amortyzatorów, w szczególności tylnych, pozostawia wiele do życzenia. To właśnie nich dotyczyła jedna z akcji serwisowych, która niestety na niewiele się zdała. W pewnym stopniu pomaga zastosowanie lepszej jakości zamienników amortyzacji samochodowej, które z powodzeniem dostaniemy w kategorii amortyzatorów do Nissan Qashqai w sklepie motoryzacyjnym motochemia.pl.
Aby dowiedzieć się więcej na temat tych elementów pojazdu, przeczytaj artykuł poświęcony amortyzatorom na Motochemia.pl.
- Silentblocki – tuleje wahacza, czyli gumowo-metalowe elementy łożyskujące, zużywają się ponad przeciętnie szybko. Na szczęście ich wyeksploatowanie nie oznacza konieczności wymiany całego wahacza. Z powodzeniem możemy zakupić pojedyncze tuleje, jednak przed ich kupnem warto sprawdzić stan samego wahacza.
- Łączniki stabilizatora – stuki z okolicy przedniej części podwozia zazwyczaj oznaczają awarię stabilizatora, a właściwie jego łączników. Ich wymiana nie jest specjalnie skomplikowana i kosztowna, lecz z cenami samych łączników bywa różnie. W tym wypadku również można porównać ceny oraz dokonać zakupu łączników stabilizatora na sklepie motochemia.pl.
- Wahacze – tak jak wspomnieliśmy wcześniej, silentblocki zużywają się dość szybko, lecz to nie problem, gdyż są one wymienne. Problem z wahaczami Qashqaia, głównie tylnymi, polega na ich korodowaniu, nawet do stopnia ich całkowitej erozji. Warto o nie zadbać przy pomocy odpowiednich środków do konserwacji podwozia nawet w przypadku nowych, dopiero zakupionych części.
Korozja wahaczy to dość powszechny problem w Qashqaiach – fot. Pixabay.com
Chcesz zadbać o stan swojego auta? Sprawdź ofertę preparatów do konserwacji podwozia sklepu motoryzacyjnego motochemia.pl.
- Mocowanie amortyzatora – górne mocowanie amortyzatora kolumny Macphersona także nie grzeszy trwałością. Na szczęście element ten nie jest wyjątkowo drogi, jednak po jego wymianie należy pamiętać o sprawdzeniu i ewentualnym ustawieniu geometrii zawieszenia.
Nie tylko zawieszenie, czyli na co jeszcze zwrócić uwagę?
Zawieszenie Qashqaia jest zdecydowanie jego najsłabszym ogniwem, jednak pewnie niedociągnięcia dotykają też jego innych podzespołów. Przykładem jest tu między innymi bezstopniowa skrzynia CVT, która często ulega przedwczesnemu zużyciu, wskutek uszkodzenia paska/łańcucha przeniesienia napędu czy rozszczelnienia. Przy zakupie używanego SUVa Nissana, warto zwrócić uwagę na sprawne działanie tego podzespołu, gdyż jego naprawa może okazać się wyjątkowo kosztowna. Silniki 1.5 dCi także posiadają swoje słabe punkty. Mowa tu głównie o rozrządzie na pasku, który wymaga stałego nadzoru serwisowego oraz realnej możliwości obrócenia panewek po przekroczeniu przebiegu 100 000 km. Dlatego właśnie warto dbać o regularną wymianę oleju oraz inne czynności serwisowe wynikające z eksploatacji silnika.
Tutaj znajdziesz propozycję olejów silnikowych sklepu motochemia.pl.
Qashqai to jeden z najlepszych Nissanów ostatnich lat – fot. Pixabay.com
Nissan Qashqai to rozsądny crossover za jeszcze bardziej rozsądne pieniądze. Komfort, wygoda i praktyczność SUVa w cenie klasycznego kompaktu, jest nie lada gratką – szczególnie na rynku samochodów używanych. Niestety SUV od Nissana ma swoje bolączki, które w przypadku mało zadbanych egzemplarzy mogą dodatkowo zostać uwydatnione. Warto jednak pamiętać, że wymienione wyżej problemy dotyczą przede wszystkim wersji przedliftingowej. Po roku 2009 wyeliminowano większość problemów „wieku dziecięcego”, niestety kosztem wyższej ceny. Używane Qashqaie po liftingu są droższe od modelu pierwotnego, jednak jest to cena zmniejszenia jego usterkowości.
Zapoznaj się z ofertą części do Nissan Qashqai.