Rekordowe spadki sprzedaży aut w Polsce i Europie

To, że branża motoryzacyjna w Polsce i Europie znajduje się na zakręcie, nie jest dla nikogo tajemnicą. Mimo to dramatycznie pogarszające się wyniki sprzedaży notowane przez producentów samochodów mogą zaskakiwać. A to nie jedyny problem dla wielkich koncernów motoryzacyjnych, które w dużej mierze są przecież motorem napędowym gospodarki i rozwoju technologicznego na Starym Kontynencie.

Skala i przyczyny problemów

Zgodnie z danymi podanymi przez międzynarodową organizację JATO zajmującą się analizą rynku motoryzacyjnego, w 2021 r. sprzedaż aut w Europie osiągnęła rekordowo niski poziom 11,75 mln. To mniej niż w 2020 r., w którym ogłoszono wybuch pandemii koronawirusa i wprowadzono w związku z tym liczne ograniczenia gospodarcze, m.in. w funkcjonowaniu przemysłu motoryzacyjnego. Dla porównania, w 2019 r. sprzedaż wyniosła 15,79 mln egzemplarzy – mówimy więc o spadku rzędu 34% na przestrzeni zaledwie trzech lat! To ogromna różnica, która świadczy o skali kryzysu. Niestety nic nie wskazuje na to, żeby miał się on szybko skończyć.

Z czego wynikają obecne problemy na rynku motoryzacyjnym? Skoro spada sprzedaż, to można by przypuszczać, że po prostu brakuje klientów chętnych na kupno nowych aut. Pudło – choć popyt coraz bardziej się obniża, to jego spadki są stosunkowo niewielkie, a przez długi czas utrzymywał się na wysokim poziomie. Źródeł problemów należy szukać po stronie popytowej – samochodów zwyczajnie brakuje. Salony nie otrzymują od producentów nowych egzemplarzy, a klienci przyzwyczaili się już do wielomiesięcznego oczekiwania na swoje auto. Czasy, w których można było przebierać w setkach modeli, a sprzedawcy prześcigali się w promocjach, niestety minęły.

Przyczyn problemów można by szukać długo, wciąż nie wyczerpując tematu. Niektóre z nich to:

  • problemy związane z fabrykami podzespołów zamkniętymi z powodu ograniczeń pandemicznych,
  • zatory w unieruchomionym przez wiele miesięcy transporcie,
  • restrykcyjne wymagania ekologiczne Unii Europejskiej,
  • wszechobecna drożyna, która w szczególności dotyka przemysł, w tym motoryzacyjny,
  • znaczące ograniczenie udzielania kredytów samochodów przez banki (łatwiej dostępne są pożyczki pozabankowe, np. na stronie https://sowafinansowa.pl/).

To tylko niektóre aspekty przyczyniające się do obecnego kryzysu sprzedażowego w Polsce i Unii Europejskiej. Czy i jak z tymi problemami może radzić sobie potencjalny nabywca auta?

Jak sobie radzić z ograniczeniami

Wciąż relatywnie wysoki popyt i niska sprzedaż oznacza jedno – wysokie ceny. Ich wartości osiągają obecnie zawrotne poziomy na rynku samochodów zarówno nowych, jak i używanych. Jak w tej sytuacji pozyskać finansowanie, skoro z powodu wysokich stóp procentowych akcja kredytowa jest znacznie ograniczona? Warto zastanowić się nad zaciągnięciem pożyczki pozabankowej, której pozyskanie jest łatwiejsze. Nie zmienia to oczywiście faktu, że nie istnieją pożyczki 100% przyznawalności, a wszystkie firmy weryfikują potencjalnych klientów.

Ciekawym rozwiązaniem na problem z niską podażą samochodów w Polsce i innych krajach Europy może być też import ze Stanów Zjednoczonych. Rynek aut za Oceanem jest ogromny, więc nie będzie kłopotuze znalezienie odpowiedniego modelu, tym bardziej że istnieje możliwość dokładnego sprawdzenia jego historii. Rynek w USA jest szczególnie intersujący z punktu widzenia osób poszukujących oryginalnych egzemplarzy – klasyczny Lincoln czy Cadillac będzie doskonałym prezentem np. dla mężczyzn na jesieni życia, który w razie potrzeby może skorzystać z kredytów opisanych na stronie https://sowafinansowa.pl/artykuly/kredyt-dla-emeryta/.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here